W świetle prawa kara za niewykonanie zawartej umowy jest określone w kodeksie prawa cywilnego. Może się jednak zdarzyć, że niektórzy poszkodowani nie czują z tego tytułu satysfakcji i chcą pociągnąć dłużnika do poniesienia odpowiedzialności karnej. Czy jest to możliwe?
Odpowiedź na to pytanie jest dość skomplikowana, ponieważ zależy ona od bardzo wielu czynników. Należy zauważyć, że ma na to wpływ sam charakter umowy oraz wysokość uiszczonej przedpłaty. W niektórych przypadkach podpowiedzi można szukać w orzecznictwie. Aby jednak za niewykonanie umowy groziła odpowiedzialność karna zaistniała sytuacja musiałaby być określona mianem oszustwa, które jest sądzone z artykułu 286 Kodeksu karnego.
Można również spróbować podciągnąć to pod przywłaszczenie, które jest karane z artykułu 284 Kodeksu Karnego, jednak nie jest to takie proste, ponieważ ciężko mówić o przywłaszczeniu przedpłaty w świetle prawa.